Cytadela Elfów
Forum fanów fantasy, pisarstwa, storytelling i internetowych gier fabularnych
Obecny czas to Czw 22:34, 09 Maj 2024

Znak pokoju...
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Odpowiedz do tematu    Forum Cytadela Elfów Strona Główna -> Świadectwo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Megi
Wschodząca Nadzieja



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 976
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Podkarpacie
Płeć: Lady


PostWysłany: Sob 19:14, 06 Cze 2009    Temat postu:

Illidan napisał:

Hyb napisał:
Patrząc na swoją osobę wiem, że byłem i jestem gotów wybaczyć każdemu kto był mi bliski. Nie sztuką jest zostawić to co złe, ale umieć i chcieć to naprawić.


... jak już zaznaczyłem w pierwszym poście, nie pytam o przebaczenie... Wesoly wybaczyć można, ale odbudowania relacji przebaczenie już nie zakłada...


Ill, bez przebaczenia nie można odbudować w ogóle danej relacji, to jest pierwszy krok do tego... przebaczenie nie jest samą odbudową, jest jej fundamentem.

Illidan napisał:

Hyb napisał:
Sam dobrze wiesz, lata temu ile byłem i jestem w stanie wytrzymać, do jakiego stopnia się dać poniżyć dla drugiej osoby. Może to niezdrowe ale według mnie - dobre.


... to nie jest ani zdrowe, ani dobre... jesteś człowiekiem i masz swoją godność, którą trzeba umieć chronić, a nie pozwalać deptać... zresztą, wiele razy już poruszaliśmy ten temat i moje zdanie znasz...


Ill masz sporo racji w tym co piszesz, coś takiego zależy od sytuacji... poza tym... popatrz na Chrystusa, gdyby nie Jego Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie nie bylibyśmy zbawieni... nie wiem o czym tu mówicie, ale ja w swoim życiu miałam taką sytucję, że nawet gdybym chciała się bronić to i tak nie dałabym rady. Czasami trzeba nadstawić drugi policzek... bo nie masz wyjścia...
Illidan napisał:


Megi napisał:
Ill, jeśli chcesz praktyki proszę (...) Zaufanie jest mniejsze jak przed tym wydarzeniem, ale jednak mu ufam, pomimo tego że mi wykręcił takie świństwo.


... ej, ale gryźć nie musisz... Jezyk swoją drogą, miałem/mam podobną sytuację z tą różnicą, że konflikt został załagodzony przez śmierć... wracając do tematu... sama powiedziałaś, że to zaufanie jest mniejsze, nie takie samo, jak było przedtem, więc tym samym potwierdziłaś, że relacja już nie jest taka sama, jak i również samo zaufanie względem tej osoby...


Owszem, nie jest takie samo, ale w porównaniu np. do moich rodziców to można powiedzieć, że tą relację praktycznie udało się odbudować... i nie narzekam... choć do tego co było jeszcze brakuje... łatwiej jest coś zburzyć niż coś odbudować. Jak mawiał lis z "Małego Księcia": do oswojenia potrzebny jest czas...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Illidan
Władca Słów



Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myślenice
Płeć: Sir


PostWysłany: Sob 19:54, 06 Cze 2009    Temat postu:

Megi napisał:
Ill, bez przebaczenia nie można odbudować w ogóle danej relacji, to jest pierwszy krok do tego... przebaczenie nie jest samą odbudową, jest jej fundamentem.


... inaczej wyrażę swoją myśl... można przebaczyć komuś, ale niekoniecznie musi się dążyć do polepszenia relacji między mną a tym, kto mnie skrzywdził... mogę przebaczyć, ale nie muszę mu ponownie zaufać... nie ma odbudowania relacji bez przebaczenia, ale istnieje przebaczenie bez odbudowania dawnych stosunków (mowa oczywiście o relacjach czysto ludzkich)...

Megi napisał:
Ill masz sporo racji w tym co piszesz, coś takiego zależy od sytuacji... poza tym... popatrz na Chrystusa, gdyby nie Jego Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie nie bylibyśmy zbawieni... (...) ja w swoim życiu miałam taką sytuację, że nawet gdybym chciała się bronić to i tak nie dałabym rady. Czasami trzeba nadstawić drugi policzek... bo nie masz wyjścia...


... owszem, doświadczyłem takiej sytuacji bez wyjścia i nie jest to nic przyjemnego, szczególnie kiedy policzek wymierzają Ci te osoby, którym kiedyś ufałaś...
... poza tym nie porównywałbym naszego cierpienia i samoupokarzania się z ofiarą Chrystusa chociażby z tego powodu, że Jego poświęcenie miało na celu zbawienie świata... nasza ofiara nie jest i nigdy nie będzie Jego ofiarą... i powoływanie się na cierpienie Chrystusa, aby obronić swoją teorię, że cierpię, bo On też cierpiał i szukanie wszelakich sposobności, by cierpieć, by inni mnie opluwali, deptali, bili i kopali, wcale nie jest postawą ewangeliczną i naśladowaniem Chrystusa... On wcale nie rozmiłował się w cierpieniu, męce i śmierci (odsyłam do Modlitwy w Ogrojcu)...

Megi napisał:
Owszem, nie jest takie samo (...)


... i o to mi tylko chodzi... Wesoly zawsze gdzieś pozostanie ta rysa, która w efekcie sprawia, że to zaufanie nigdy nie będzie tym pierwotnym, największym zaufaniem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Illidan dnia Sob 19:56, 06 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Megi
Wschodząca Nadzieja



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 976
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Podkarpacie
Płeć: Lady


PostWysłany: Sob 20:11, 06 Cze 2009    Temat postu:

Illidan napisał:

... inaczej wyrażę swoją myśl... można przebaczyć komuś, ale niekoniecznie musi się dążyć do polepszenia relacji między mną a tym, kto mnie skrzywdził... mogę przebaczyć, ale nie muszę mu ponownie zaufać... nie ma odbudowania relacji bez przebaczenia, ale istnieje przebaczenie bez odbudowania dawnych stosunków (mowa oczywiście o relacjach czysto ludzkich)...


I teraz się zgadzamy Wink

Illidan napisał:

... owszem, doświadczyłem takiej sytuacji bez wyjścia i nie jest to nic przyjemnego, szczególnie kiedy policzek wymierzają Ci te osoby, którym kiedyś ufałaś...
... poza tym nie porównywałbym naszego cierpienia i samoupokarzania się z ofiarą Chrystusa chociażby z tego powodu, że Jego poświęcenie miało na celu zbawienie świata... nasza ofiara nie jest i nigdy nie będzie Jego ofiarą... i powoływanie się na cierpienie Chrystusa, aby obronić swoją teorię, że cierpię, bo On też cierpiał i szukanie wszelakich sposobności, by cierpieć, by inni mnie opluwali, deptali, bili i kopali, wcale nie jest postawą ewangeliczną i naśladowaniem Chrystusa... On wcale nie rozmiłował się w cierpieniu, męce i śmierci (odsyłam do Modlitwy w Ogrojcu)...


Mmmm... tylko widzisz... kiedyś jak jeszcze chodziłam do gimn i byłam w takiej sytuacji bez wyjścia, też się sporo na tym zastanawiałam, a przynajmniej do czasu gdy trafiłam na jedno mądre zdanie: "Jeżeli nie nuaczymy się przebaczać i bedziemy się boczyć na każdego, kto nas kiedyś obraził, to prędzej czy później zostaniemy sami jak palec bo na wszystkich będziemy obrażeni". Mnie ono przekonało...

Illidan napisał:

... i o to mi tylko chodzi... Wesoly zawsze gdzieś pozostanie ta rysa, która w efekcie sprawia, że to zaufanie nigdy nie będzie tym pierwotnym, największym zaufaniem...


A wg mnie po prostu buduje sie to na nowo... od początku... i wierz mi lub nie ale ze mną i moim kuzynem tak właśnie jest, szkoda, że moi rodzice tego tak nie rozumieją... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Lakhibakshi
Wschodząca Nadzieja



Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 599
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przestrzeni międzygwiezdnej
Płeć: Lady


PostWysłany: Nie 10:10, 07 Cze 2009    Temat postu:

Megi napisał:
Illidan napisał:

... i o to mi tylko chodzi... Wesoly zawsze gdzieś pozostanie ta rysa, która w efekcie sprawia, że to zaufanie nigdy nie będzie tym pierwotnym, największym zaufaniem...


A wg mnie po prostu buduje sie to na nowo... od początku... i wierz mi lub nie ale ze mną i moim kuzynem tak właśnie jest, szkoda, że moi rodzice tego tak nie rozumieją... Confused


Wydaje mi się, że jest tak, bo Twój kuzyn to jednak rodzina, a do własnej rodziny zawsze jest nieco inne podejście niż do tych [teoretycznych] "obcych". W sumie zawsze kuzynowi lub [np.] cioci łatwiej wybaczyć, a nawet obdarzyć równym zaufaniem, co przedtem, bo "to przecież rodzina"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Cytadela Elfów Strona Główna -> Świadectwo Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group.
Theme Designed By ArthurStyle
Regulamin