Cytadela Elfów
Forum fanów fantasy, pisarstwa, storytelling i internetowych gier fabularnych
Obecny czas to Pią 2:45, 10 Maj 2024

Biały Świt
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Cytadela Elfów Strona Główna -> Archiwum / RPGi Skończąne Bądź Porzucone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
AmaurosisMare
Promyk



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 11:53, 09 Sty 2007    Temat postu:

Cain spokojnie poprawił rękawiczkę zakrywając znak na nadgarstku. Uśmiechnął się ironicznie rozglądając po reszcie. Ruszył za nimi idąc cały czas z tyłu.
- Jasne elfy.- zakpił cicho. Miał awersję do tej rasy, a teraz czuł się niepewnie. Szedł wyprostowany, jednak dłoń cały czas miał na rękojeści sztyletu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rifkin
Słoneczny Blask



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Berhuilu


PostWysłany: Wto 19:35, 09 Sty 2007    Temat postu:

Rifkin kontem oka spojrzał w tył i zobaczył że Asthanel, ma na twarzu grymas bólu, a jej chód pozostawia wiele do zyczenia, uśmiechnoł się, zaczoł coś szeptać pod nosem i spoglądał na trawe, nagle z ziemi zaczeły wyrastać lijany i oplątywać się wokół nóg Asthanel, po chwili uniosły ją do góry, i kierowały ją w stronę Rifkina kturyego dłoń błyszczała jasną poświatą, a jego oczy , bardzo zmrozone dawały jasny blask. Po paru sekundach Asthanel siedziała już obok Rifkina, na jego, w tym momęcie już ich "powozie":
-Niemęcz się -powiedział cicho poczym ruszył dalej w drogę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Salomon
Łzy Księżyca



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka
Płeć: Sir


PostWysłany: Wto 22:51, 09 Sty 2007    Temat postu:

Salomon szedł wyprostowany, jak w transie. Nie obchodziło go, czy reszta za nim nadąża czy nie. Byli Tęczą. Mięli zadanie do wykonania. On był przewodnikiem i nauczycielem. Miał ich przygotować do tego zadania, niezależni od tego, czy bedzie zmuszony ich wszystkich zabić. Mięli być gotowi i tyle.

Zacżęło zbliżać się południe, gdy dotarli nad niewielka polanę. Salomon stanął, odwrócił się do reszty kompanów i czekał, aż wszyscy do niego dojdą.
- Dobrze. Poniewarz powinniśmy odpocząć, najwyższa pora, żebyście poznali, w co tak na prawdę się wpakowaliście. Po pierwsze i jak na razie najłatwiejsze, to to, że w tej chwili cała nasza ósemka jest jednym ciałem. Zaraz zrozumiecie, o czym mówię.

Salomon podwinął rękaw koszuli. Wbił jedne z pazurów w ciało tuż pod nadgarstkiem, a później pociągnął aż do łokcia. Zauważył, że oczy elfek otworzyły się z bólu, a Ilidan i Cain aż syknęli.
- Widzę, ze zrozumieliście pierwszą zasadę, to co czuje ciało każdego z was, bedą czuli pozostali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Asthanel
Lost Bastard



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co ci do tego? ^^
Płeć: Lady


PostWysłany: Śro 14:28, 10 Sty 2007    Temat postu:

Zatrzymali się na jakiejś malutkiej polance. Salomon odwrócił się do nich i rzekł:
- Dobrze. Ponieważ powinniśmy odpocząć, najwyższa pora, żebyście poznali, w co tak na prawdę się wpakowaliście. Po pierwsze i jak na razie najłatwiejsze, to to, że w tej chwili cała nasza ósemka jest jednym ciałem. Zaraz zrozumiecie, o czym mówię.
Podwinął rękaw i rozpruł swoją rękę od nadgarstka do łokcia. W tym samym momencie Daenerys poczuła jak coś przecina skórę i rozrywa jej mięśnie. Rhaegal syknął, wyczuwając krew.
- Widzę, ze zrozumieliście pierwszą zasadę, to co czuje ciało każdego z was, bedą czuli pozostali.
Przesłała myśl Salomonowi.

Czy to znaczy.... że, jeśli ktokolwiek z nas umrze, zgina także pozostali?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Abigail
Gość







PostWysłany: Śro 16:36, 10 Sty 2007    Temat postu:

Abigail w zamyśleniu spojrzała na Ariannę.
- Pytasz jak odnalazła w sobie rysia. Właściwie to nie wiem, mam wrażenie, że był ze mną zawsze, zawsze uśpiony dziki kot lasu.
Któregoś dnia – zaczęła snuć opowieść przekazując ją, wraz z obrazami wprost do umysłu Arianny – gdy mieszkałam jeszcze z rodziną, natknęła się na bawiącą się gromadkę rysich kociąt. Abigail podeszła bliżej. Nagle matka kociąt odwróciła się i spojrzała na elfkę, przykuwając ją swoim bezpośrednim spojrzeniem wielkich złoto-pomarańczowych oczu. Dziewczyna wpatrzyła się w ich wyraz i przez chwilę zalała ją dziwnego uczucia, którego nie mogła opisać, fascynacji, odrębności. Czuła jak pierwszy raz zagląda w swój umysł, ogarnęło ją fala światła i na polanie stał jeden ryś więcej.
- Nie przejmuj się raną, ona niedługo sama wyzdrowieje, a pomogłaś mi bardzo. Uśmiechnęła się szeroko. Podmuch wiatru rozwiał wszystkie wątpliwości.
Doszli na polanę i Salomon nareszcie powiedział, o co chodzi w tym wszystkim. Gdy rozciął sobie skórę, oczy Abigail rozszerzyły się z bólu, na rękawie pojawiła się plama krwi.
- W takim razie nikt nie powinien zrobić takiej głupoty jak dać się zabić.
Ciekawe tylko czy głód i zmęczenie odczuwać będą wszyscy, a może wogle nie będzie niczego.
Powrót do góry

Autor Wiadomość
AmaurosisMare
Promyk



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 17:17, 10 Sty 2007    Temat postu:

Nagle cało Caina padło bezwładnie na ziemię, a jego oczy stały się puste. Nikt nie czuł bólu. Po chwili spod ziemi wyłoniła się Pajęcza Bogini Lloth. Jej odnóża rozstawione nad ciałem drowa przypominały kopułę kaplicy. Zaśmiała się doniośle, po czym zniknęła. Miała co chciała, duszę chłopca, który jedynie szukał wolności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Salomon
Łzy Księżyca



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka
Płeć: Sir


PostWysłany: Śro 18:08, 10 Sty 2007    Temat postu:

Salomon poczuł ostre ukłucie w sercu, kiedy Lloth zabierała dusze Cainowi. Usmiechnął się Właśnie stanie się coś takiego Wysunął ręce przed siebie. Na jego dłoniach spoczęła klepsydra. Była cała czarna i parował z niej chłód.

Kiedy którykolwiek kawałek tęczy zginie, oznacza to, że przewodnik nie potrafił wykonać swojego zadania. Musi za to poniesc konsekwencje. Pozostałe barwy, a zwłaszcza złota i biała bedą wiedziały, co Tęcza powinna dalej robić.

Z klepsydry wsytrzelił atramentowoczarna błyskawica, która uderzyła orka w samo serce. W powstałej dziurze widać było to co stało za Salomonaem. Po chwili wewnetrzne ciśnienie ciała wyp[ełniło otwór. Salomon już tego nie wiedzial, bo jego dusza unosiła się do Zaświatów.

Niech Lost, albo Illidan zajmą się Białym Switem. Być może kiedyś wrócę, ale nie obiecuję. Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rifkin
Słoneczny Blask



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Berhuilu


PostWysłany: Czw 14:30, 11 Sty 2007    Temat postu:

Rifkin z grymasem bólu na twarzy spoglondał na wszystkich
-To koniec, nie będzie już tenczy która wobec dzisiejszego świata będzie niczym gwiazda na niebie którą da rady ujrzeć tylko ślepiec-Rifkin zamyślił się chwilę poczym powiedział:
-Nie mozemy tak zostawić świata, spotkajmy się za 3 dni w Sellian, wszyscy któży będą czcieli pomóż muszą tam przybyć, ja tym czasem musze obmyślić plan, plan który zakaże złu wkraczać w nasz świat, tak więc do zobaczenia
Rifkin zszedł ze swego pojacdu który opadł na ziemie, po wypowiedzeniu kilku słów w ziemi pojawił się portal, w który Rifkin wskoczył .....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Czw 21:32, 11 Sty 2007    Temat postu:

Elfka patrzyła z rozpaczą na całe zajście. A więc jednak wybranie na przewodnika półorka było wielką pomyłką... Tyle poświęciłam by odnaleźć tęczę...
Nikt nie zauważył jak postać Arianny zniknęła między drzewami.

-Nie mozemy tak zostawić świata, spotkajmy się za 3 dni w Sellian, wszyscy któży będą czcieli pomóż muszą tam przybyć... - głos Rifkina zadźwięczał w myślach elfki.

Czas pokaże mój Panie, czas pokaże...
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Gość








PostWysłany: Czw 22:00, 11 Sty 2007    Temat postu:

Illidan nie zdziwił się, że wszyscy są związani emocjonalnie i odczuwają ten sam ból. Był on okropny, ale on czuł w sobie już kiedyś potężniejszą siłę, która niszczyła go od środka. Każdego ranka czuł to samo, co dawno temu, gdy jego ciało uległo metamorfozie.
Nie zdziwił się też odejściem przewodnika. Przeczuwał zły koniec, właściwie to ona mu podpowiadała, że rozwiązanie Tęczy nadejdzie szybciej, niż wszyscy przypuszczali. Teraz czuł jednak, że Rifkin zapanuje nad sytuacją.
Rozejrzał się po wszystkich. Na ich twarzach gościła dezaprobata i rozczarowanie. Nagle spostrzegł, że Arianna gdzieś zniknęła. Nie musiał jej jednak długo szukać. Stała za drzewami, nieopodal polany, gdzie zebrana była reszta. Tęcza sprawiła, że czuł ból wszystkich, lecz ból elfki, z którą przeżył tyle ciężkich chwil, jest najmocniejszy spośród pozostałych.
- Jestem - wyszeptał tylko...
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Czw 22:13, 11 Sty 2007    Temat postu:

- Jestem - usłyszała głos Illidana.
Nie spojrzała na niego, oczy miała pełne łez. Najchętniej by wypuściła wilczycę z swego serca i uciekła jak najdalej od całego świata. Lecz mimo swych pragnień tu była, nie odeszła, stała i trwała nadal z tymi, którzy byli częścią tęczy. Pragnęła odejść, zatańczyć z samotnościa i ciszą. A jeszcze bardziej pragnęła tęczy, która umarła... Zniknęło to, do czego dążyła...
- Czemu?- szepnęła cicho do elfa
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Gość








PostWysłany: Czw 23:24, 11 Sty 2007    Temat postu:

- Dlaczego? - zapytała.
Słyszał drżenie jej głosu. Choć była odwrócona od niego, Illidan widział łzy w jej oczach. Byli związani przysięgą; każdy odczuwał to samo, co pozostali. Czuł pragnienie, jakie chciało wyrwać się z elfiego serca.
- Nie znam odpowiedzi na to pytanie - rzekł. - Skoro jednak tak się stało, musiało tak być. Przeważnie wszystko układa się inaczej, niż byśmy chcieli. Jednak nie wtedy, jeśli trzeba pokonać zło. Skoro zostaliśmy wybrani, musimy wykonać powierzone nam zadanie. Nie można się poddawać zniechęceniu. Wróg tylko czeka na to. Śmiem nawet twierdzić, że to on za wszystkim stoi. Chodź, ona mówi mi, że trzeba posłuchać Rifkina...
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Czw 23:36, 11 Sty 2007    Temat postu:

- Ale Tęczy już nie ma, nie ma przewodnika, nie ma tego drowa... - spojrzała na Illidana - mamy trzy dni... - oparła się plecami o drzewo - nie wiem czy warto. Ona mówi że tak? A czy Ona zawsze mówi prawdę - spojrzała na elfa przenikliwie.
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Abigail
Gość







PostWysłany: Czw 23:49, 11 Sty 2007    Temat postu:

Gdy Salomon znikał w atramentoej dziurze, Abigail poczuła jak razem z nim wyciąga i zabiera ciemnosć z rany. Wiedziała, że znajdzie tu rozwiązanie problemu, że ktoś z nich, nawet nieświadomie i może niechcianie zrobi to. A teraz za 3 dni w Sellian. Czas pokaże.
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Gość








PostWysłany: Pią 0:08, 12 Sty 2007    Temat postu:

- Czy ona zawsze mówi prawdę? - usłyszał.
- Nigdy mnie nie zawiodła, odkąd ją noszę - odpowiedział. - Wierzę w to, że teraz będzie tak samo.
Stanął przed nią. Spojrzał w jej oczy pełne łez. Kiedy jedna z nich spływała po jej policzku, delikatnie ją otarł.
- Ona nie chce, byś płakała - próbował się uśmiechnąć. - I ja też nie...
Powrót do góry

Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Cytadela Elfów Strona Główna -> Archiwum / RPGi Skończąne Bądź Porzucone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group.
Theme Designed By ArthurStyle
Regulamin